Igraszki nocne
Komentarze: 1
I znowu Ania pozwoliła się zaprosić! Fajnie, ale nie obyło się bez problemów, no bo i siostra coś do mnie miała, tzn. musiałem przez godzinkę poopiekować się dzieciakami, a potem w planach miałem wizytę serwisową... Nic to, postawiłem wszystko na jedną kartę, że ma być fajnie!!! I było uroczo! Zapaliłem świece, zrobiłem cudownie aromatyczną herbatkę (z malibu), ... Rozebrałem ją do naga, ma takie pachnące ciało, potem sam, ale już tak jakoś niezręcznie... A co do stanika, to miałem nielada problem z tymi zaczepami.. jak dziewczyny sobie z tym radzą na codzień!? Pieszczoty były takie namiętne, wręczn ie było chwili, aby nasze ciała zapomniały o sobie, były tam dłonie, były usta, stopy, uda... każda część miała swoje chwile, każda w rozsądnych granicach. Gdy ja osłabłem, to Ania zaczęła zabawę z moim.. Było tyle czułości w każdym naszym ruchu, a przecież nic nie było robione z rozmysłem, ot tak, żeby było dobrze. Zmęczyliśmy się oboje, a ja jeszcze czule ją tuliłem, było spokojnie, cicho.. Odprowadziłem ją przed 22, a potem samotnie wracałem. A jak mi się potem cudownie spało! Extra
Dodaj komentarz