Komentarze: 1
Gdy już mysli kierują się ku kochaniu, to i każda czynność wydaje się być drogą do tego celu, do oddania siebie w całości! Bo czyż można mieć siebie dla siebie i... KOCHAĆ!??
Jakoś mało mnie dla innych, sam sobie, sam dla siebie, sam na sam z myślą o sobie... nuda!!!!
Ale mam tyle dobrych chęci, lecz to za mało, może trzeba dać się ponieść fantazji i dotrzeć dalej, niż potem byłaby szansa powrotu, może trzeba zapomnieć o bezpieczeństwie, może...
Fajnie jest kogoś poznać i to mnie nakręca, ale czy idzie za tym jakieś głębokie uczucie, bo kochać można i tu, i teraz, czyż mam się poddać myśli, że dobrze jest tylko gdzieś tam, a tu, to do bani!?
Wszędzie, także tu są tacy, którzy oczekują naszej miłości, ale... jeśli tu ich nie ma, to w innym miejscu, też nie ma co szukać!
Zresztą ponoć miłość niczym motyl ucieka od jej szukających, a przysiada na ramieniu tych, co wcale jej obecności nie są świadomi!