Archiwum 28 września 2002


wrz 28 2002 Pogoda dla bogaczy
Komentarze: 3

Fajnie!!! Marzena nie złapała autobusu, więc zadzwoniła, że nie przyjedzie! Nie dziwię się, bo zmarzła, a i z mojej strony nie było gestu na większe pobudzenie jej do radości ze spotkania!? Ale co mogę zrobić, ja mam obowiązki i robię młodej parze zdjęcia, a nawet jeśli, to i tak bez samochodu zabrać jej do Pionek nie mogę! Zmarzła na przystanku i woli wrócić do domu! Może to i lepiej, ale była zła na całą tą sytuację , więc z pełnią goryczy w głosie powiedziała, że już się nie zobaczymy!!! NIGDY!!! To boli! Ale od rana taki dzień! Gdyby tak samochód, gdyby brak obowiązków, gdyby cieplej i jaśniej... napewno bym zabrał ją z domciu i odwiózł na miejsce po imprezie i... wszyscy byliby szczęśliwi, a tak to tylko domysły! Do bani! No i Kaja się obraziła!??? Nic już nie kapuję!

markos : :
wrz 28 2002 Dzień weselny
Komentarze: 0

Od rana zaskoczenia! Po 9ej zadzwoniła Marzena, ale się nie przedstawiła i naprawdę nie miałem pojęcia z kim rozmawiam. A gdy zrozumiałem, to ona już skończyła rozmowę, bo nie chciała stracić całej karty!?

Tak czy inaczej zdzwoniłem się jeszcze z nią i jednak idziemy na wesele razem! Ale...

Pogoda do bani! Ja naprawdę nie widzę szans na dobre zdjęcia! Gdyby tak troszkę słońca, ale tu wszędzie kałuże i nieustająca mżawka. No ale i tak wesele dziś, a nie za jakiś czas więc trzeba jakoś na to zaradzić!?

A mi się jakoś nic nie chce, najchętniej przespałbym cały dzień!

markos : :