Najnowsze wpisy, strona 1


gru 14 2002 Pieszczoty
Komentarze: 2

Tak jakoś bez przygotowania, ale cały czas w myśli miałem, że to się stanie!! Nawet nie posprzątałem, nie zmieniłem pościeli... A jednak los czasem nie patrzy na wkład pracy, po prostu coś się dzieje i już!! Ania przyszła do mnie wieczorem, usiedliśmy sobie przy herbatce, pojedliśmy pączki z budyniem-niby smaczne, ale gorsze niż poprzednio- włączyłem muzykę z satelity, jakąś niemiecką stację, ale... to i tak po chwili było bez znaczenia, bo już nic nie słyszeliśmy, tylko własne oddechy, tylko bicie naszych serc... Nie miałem początkowo odwagi posunąć się dalej, ale gdy pocałunki rozgrzały Nasze myśli, to już tylko jedno stać się mogło. Pochłonęło mnie jej ciało, jej zapach był wszędzie, nic nas nie dzieliło, tylko jedno miało się stać, to się stać musiało... zadzwonił telefon!!! To Janusz dzwonił, chciał pożyczyć program dekodujący filmy... Ale nic to, chwila przerwy, a nasze ciała gorące, spocone, spragnione rozkoszy... zawładnęła nami rządza namiętności! Już nie mogłem się powstrzymać... Poszliśmy na całość, już nie wiem, ale nie mogłem tego powstrzymać, nie mogłem tego kontrolować!!

O 21ej Janusz podjechał, więc mógł zabrać Anię ze sobą! W pokoju został nasz zapach, jest jeszcze dziś! O tak, nie da się nikogo zwieść, zapach sam za siebie mówi o wszystkim!

markos : :
gru 09 2002 Pojebany dzień
Komentarze: 1

Pojebany i tyle!!! No bo mam go dość, wnerwia mnie wszystko, ale sam fakt, że.. dyskietka nie daje się nagrywać, ani czytać, że.. drukarka nie drukuje żółtego, że.. w uszkodzonym kompie nie działa zasilacz, ale i wyłącznik nie działa, a mimo wymiany płyta i tak nie startuje.. POJEBANY ten dzień!!! A najgorsze, że Ania chciała się spotkać, pogadać, nacieszyć NASZYM MY, ... nic z tego, bo ten POJEBANY DZIEŃ zepsuł mi wszelkie szczątki dobrego, ba, jakiegokolwiek humoru!

JUTRO MUSI BYĆ LEPIEJ, TRZEBA SIĘ TYLKO WYSPAĆ!!!!!!!!!!

markos : :
gru 07 2002 Pieszczoty
Komentarze: 0

Wydaje się czasem, że dotyk może zastąpić wszelkie inne doznania, bo jest przyjemny, cudownie odpręża, a ostatnio nawet poczułem, że poprawił mi się stan zdrowia... Ale czy podniecenie, jakie temu towarzyszy, jest równie zdrowe, bo, że przyjemne, to wiadomo. Ale czasem, to mnie aż brzuch boli... Nic to, ważne, że Ani się spodobało i teraz sama prosi o jeszcze, a cudowniejsze jest, że tak jak to lubię, ona zawsze mnie odprowadza aż do drzwi, a wczoraj, to nawet wyszła jeszcze ze mną na spacer! Jest super! Pamiętam , gdy niektóre dziewczyny, to już po wyjściu potrafiły zamknąć drzwi, tak niemal trącając w plecy, potrafiły wymazać jednym gestem cień nadzieji na kolejne spotkanie, a przy Ani... ja po prostu czuję, że u niej zawsze jest miejsce dla mnie! Może to drobne, małe gesty, ale dla mnie ważne!

markos : :
gru 04 2002 Ania po raz trzeci
Komentarze: 1

Tak! Czerwony kolor jest tu najwłaściwszy! Okazało się, że i dziewczyna może mieć OCHOTĘ na to , aby BYĆ ze mną!! Dotychczas wydawało mi się, że o intymność trzeba usilnie zabiegać, że trzeba walczyć niczym lew, że trzeba się co chwila wykazywać... tymczasem przy właściwej osobie, to wystarczy tylko być i już... już wszystko się układa, już do przodu!! Ona nie ma doświadczenia, bo nie wie jak reagować, taka jest niepewna swoich potrzeb, ... Pieszczoty jeszcze odbiera jako łaskotanie...Ale robimy postępy, także ona zaczyna uświadamiać sobie potrzebę dotykania mnie.. Wstydzi się jeszcze okazywać swoje pragnienia, jest skrępowana, ale niczego nie broni, sama jest ciekawa co będzie dalej. Mamy w planach wyjechać gdzieś razem, tak po świętach, tak aby razem być, by nic nie mogło nas już krępować... Ale gdzie jechać, gdzie może być pięknie, miło, ciepło..?? Narazie jest cudownie!!

markos : :
lis 30 2002 Ania cd
Komentarze: 1

Ania jest coraz bardziej gotowa i kto wie,.. może niebawem coś się nieodwracalnego stanie! Ja nie mam odwagi, jej brak doświadczenia, ale jakoś nadrabiamy samym tylko pragnieniem poznania siebie. Wysyłamy sobie nizliczone sms'y a Ona nawet więcej niż ja! Fajnie tak mieć kogoś, kto nawet nocą pamięta być , a nie spać!! Ma śliczne piersi, takie milutkie w dotyku, niczym jedwab, ale cieplejsze.. Szkoda, że już nie stosuje zapachu Kaji, brak mi tego, jak i samej obecności mojej siostrzyczki, ale co tam, ma swoje własne życie, w którym zabrakło dla mnie miejsca i czasu! Pozdrowionka!

markos : :